Firmy wykorzystują wszelkie możliwe sposoby, aby sprzedać swoje produkty i usługi. Tak to przynajmniej wygląda u nas w Polsce. Natomiast coraz więcej zachodnich korporacji z powodzeniem stosuje bardziej subtelne techniki marketingowe niż nachalna nagonka do sklepów.
Coraz częściej można zaobserwować trend, zgodnie z którym odchodzi się od zachwalania własnej oferty na rzecz opowiadania o wartościach oraz budowania u odbiorców sieci skojarzeń. To tak zwane „Corporate Identity”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „osobowość marki”. Technika ta wciąż zdobywa sobie nowych, licznych zwolenników.
Obecne realia wymagają od firm nowych narzędzi promocji
Z licznych publikacji na temat Corporate Identity oraz badań związanych z preferencjami konsumentów można wysnuć wniosek, że reklama robi dla firmy niemal wszystko z pominięciem sprzedaży. Oglądnięcie spotu reklamowego, filmu w internecie czy zobaczenie wielkiego billboardu na ulicy wcale nie budzi u potencjalnych odbiorców takiej żądzy zakupu, jak się jeszcze niedawno marketingowcom wydawało. Skuteczniejsze dla wizerunku marki działania wymagają bardziej bezpośrednich, a zarazem spersonalizowanych środków przekazu. Takich jak internetowe media społecznościowe albo przyciągające liczną grupę widzów targi wystawiennicze z licznymi stoiskami targowymi. Korekta stylu prowadzenia kampanii wymaga pewnych nakładów, jednak jeszcze trudniejsza będzie zmiana sposobu myślenia – zwłaszcza, że kierownictwo zawsze oczekuje wymiernych, tj. wyrażanych liczbami efektów.